Świadectwa uczestników rekolekcji w naszym ośrodku

Podczas spotkania końcowego usłyszeliśmy następujące słowa małżonków:

„Czuję radość, szczęście, satysfakcję, że mąż ze mną przyjechał i był do końca. Przełamał się i spodobało mu się. Dziękuję Bogu, że byli tutaj i Bóg i mąż.”

„Zawsze rozmawialiśmy i rozmowy dalej będą Wyciszyłem się tutaj, zwolniłem. Chcę aby było lepiej i postanowiłem nad tym pracować.”

„Na początku towarzyszyło miałam obawy, towarzyszył mi strach, ale też zaciekawienie. Wyjeżdżam z poczuciem dobrze wykorzystanego czasu,  czasu rozwoju i dobrej inwestycji.”

„Był to błogosławiony, wspólny czas – trzeba zwolnić i znaleźć czas dla nas. Odkąd byliśmy narzeczeństwem i uczestniczyliśmy w spotkaniach dla narzeczonych zmieniła się sytuacja, pojawiły się nowe pytania, na które musimy sobie odpowiedzieć. Na początku było trudno, dużo rozmawialiśmy, otworzyło to nas i uświadomiliśmy sobie jak nasze problemy przekładają się na nasze życie. Wracamy uzbrojeni w narzędzia, chcemy tego używać. Dajemy sobie nową szansę.”

„Jestem pełna nadziei i radości, że rekolekcje były kolejnym krokiem otwierania się mojego męża. Towarzyszy mi przekonanie, że małżeństwo jest moim priorytetem i trzeba się na nim skupić. Chcę wejść na drogę dialogu i dzielić się emocjami, uczuciami.”

 „Wyjeżdżamy bogatsi o wiedzę o sobie samym i sobie nawzajem, z chęcią pracy nad sobą.”

„ Przyjechałem sceptyczny- myślałem: najwyżej się spakuję i pojadę do domu. Okazało się, że nie wiem zbyt wiele o sobie i dowiedziałem się, że trzeba dużo rozmawiać. Wyjeżdżam z uczuciem, że uda się to zrobić.”

„Zrozumiałam pewne nowe pojęcia i to jak ważny jest mój mąż, Bóg i ja sama dla męża. Wracam do domu z radością, że mogłam być z mężem, że mąż przystąpił do spowiedzi. Dziękuję mu za to.”

„Na początku czułam niedowierzanie, żal, smutek. Teraz jestem szczęśliwa, bo wiem, że mój mąż mnie kocha.”

„Utwierdziłem się jak bardzo kocham swoją żonę i jak ona mnie kocha. Wyjeżdżam z nadzieją na dialog i trwanie małżeństwa, z nadzieją na zmianę.”