Weekend dla narzeczonych Bolesławiec 2018

To czas spojrzenia na Boga głębiej, mocniej.

W Bolesławcu w Centrum Duchowości Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa w dniach 02-04.02.10.2018r., odbyły się rekolekcje dla narzeczonych. Uczestniczyło 15 par. Rekolekcje prowadzili: Irenka i Rysiu Orzelscy, Halina i Leszek Michalewiczowie, Ada i Rafa Kołodziejowie, Kasia i Grzegorz Żurek, jako doradcy życia rodzinnego wygłosili dla narzeczonych konferencję o naturalnych metodach rozpoznawania płodności . Opiekę duchową sprawował ks. Mariusz Habiniak.
Mamy nadzieję, że weekend zasiał w sercach narzeczonych ziarno dialogu, gdyż wszystkie pary w świadectwach podkreślały jego ważność w budowaniu relacji, a dla nas animatorów był kolejnym krokiem na drodze pogłębiania duchowości małżeńskiej. Cieszymy się, że wiele par odkryło, że jedynie na Bogu można budować szczęśliwe małżeństwo i poprzez wzajemne słuchanie siebie, rozumienie i dzielenie się sobą, a także przebaczenie budować i pogłębiać relacje między sobą w narzeczeństwie i później w małżeństwie.

Z wypowiedzi uczestników:
– Rekolekcje wniosły nowe spojrzenie na nasze przyszłe małżeństwo. Uświadomiłem sobie iż z narzeczoną i Bogiem razem stanowimy wielką siłę i podołamy największym kryzysom.
– Dowiedzieliśmy się o sobie, że nie jesteśmy idealni – mamy wady i zalety. Dotarło do nas, że trzeba się zastanowić czy damy radę przeżyć całe życie razem uwzględniając wszystkie wady i różne wartości.
– To był czas na chwilę zadumy w tym jakże zabieganym i coraz mniej ludzkim świecie. To był czas spojrzenia na Boga głębiej, mocniej, w codzienności tak często pozbawionej Boga. Wiemy już jak ważny jest dialog, choć to proces nie łatwy.
– Dopiero dzięki rekolekcjom dowiedziałam się co myśli mój narzeczony. Ważny był temat o wzajemnym zrozumieniu, pokazał mi że mój narzeczony inaczej przeżywa różne sytuacje niż ja, ma inne uczucia i ma do tego prawo. Często próbujemy zmienić drugą osobę na swoje podobieństwo , a należy zrozumieć i zaakceptować odmienność. Zrozumiałam, co jest dla niego ważne i okazało się, że zupełnie się pomyliłam w moich wcześniejszych osądach.

Irena i Ryszard Orzelscy